UWAGA! Potrzebne są koce!!!
Słyszeliście o szalonym pomyśle udziału w wyścigu psich zaprzęgów. Jak nie, to poczytajcie TUTAJ. Krzysztof Nowakowski ze Śliwiczek podjął trzecią próbę startu w prestiżowym wyścigu psich zaprzęgów w Norwegii. Przed nim i jego zaprzęgiem 500 km po bezdrożach Skandynawii. Trenują od dawna, szlifują formę. Ten start musi się udać.
Nadal potrzebna jest kasa – ten wyjazd niestety kosztuje mnóstwo kasy. Na co? Przeczytasz TUTAJ. Krzysztof należy do ludzi z wizją, a takim ludziom po prostu trzeba pomóc. Od lat zajmuje się psami, posiada swoje stado, trenuje, prowadzi zajęcia dla dzieci. Obecnie przebywają u niego dzieci wypoczynku. Uczą się obchodzenia z psami, bawią się z nimi.
Prócz pieniędzy potrzebne będą koce dla piesków. Na trasie biegu, na tzw. punktach kontrolnych (checkpoint), gdzie jest chwila na odpoczynek, organizatorzy zapewniają słomę, żeby psy nie leżały na śniegu. Koce trzeba mieć ze sobą. Najlepiej więcej, na wypadek, gdyby zamokły na jednym checkpoicie, kolejne koce – suche będą czekać na następnym. Jeżeli ktoś może podarować koc/koce, proszę o informację.
Wiemy od Darii (żony Krzysztofa), że „szyją się” kurteczki dla piesków i buciki w razie, gdyby przyszło im biec w niskich temperaturach. Pieski trenują i rwą się do biegania – to lubią najbardziej. Udział w tym wyścigu to dla nich będzie prawdziwa nagroda. Wyobraźcie sobie człowiek z Borów w prestiżowym wyścigu psich zaprzęgów, jak się uda będzie o tym głośno.
W Tucholi koce można przynieść do sklepu MELANŻ
(ul. Dworcowa 1, na przeciw Poczty), prosić Alicję.
Pomagać jest fajnie!
Dodaj komentarz