Ukradł motorower – wpadł jadąc bez kasku
Policja zwróciła uwagę na motorowerzystę, ponieważ prowadził pojazd bez wymaganego kasku. Jak się okazało to nie jedyne przewinienie, test wykazał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. A motorower, którym podróżował wcześniej ukradł. Wczoraj (23.08) policjanci ruchu drogowego prowadzili kontrole drogowe na ulicy Chojnickiej w Tucholi. Około godziny 13:25 zauważyli jadącego od centrum miasta motorowerzystę. Kierujący motorowerem jechał bez kasku ochronnego. Na widok mundurowych mężczyzna zwolnił, zawrócił pojazd i chciał odjechać. Szybko został jednak zatrzymany przez policjantów. Kierowcą jednośladu okazał się 27-letni tucholanin. Ponieważ od mężczyzna czuć było alkohol, funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Miał w organizmie prawie 2 promile. Podczas dalszej kontroli wyszło na jaw, że właścicielem pojazdu jest zupełnie inna osoba. W tym momencie policjanci otrzymali informację, że właśnie do komendy przyszedł mężczyzna, który zgłosił kradzież motoroweru. Od razu wyjaśniły się wszystkie przyczyny, przez które motorowerzysta bał się spotkania z policjantami. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwieje odpowie za kradzież, kierowanie w stanie nietrzeźwości i jazdę bez hełmu ochronnego. Dzisiaj (24.08), po wytrzeźwieniu zatrzymany usłyszy trzy zarzuty. Dwa z kodeksu karnego i jeden z kodeksu wykroczeń.
Dodaj komentarz