Szukamy imienia dla skrzata na tucholskim rynku
UWAGA KONKURS!
Niedawno na rynku pojawił się nowy :element” małej architektury na tucholskim rynku – skrzat. Powstał podczas Ogólnopolskiego Pleneru Rzeźbiarskiego „Na leśnych ścieżkach”.
Jak słusznie zauważyła Maria Ollick – ponieważ jest to krasnal w Borach Tucholskich powinniśmy mówić kraśniak. Dlaczego? Oto wyjaśnienie. Kraśnięta – kraśni ludzie, czyli ,,dobrzy, piękni ludzie”. Podobni są we wszystkim do ludzi, mieszkający pod pniami drzew, szczególnie jabłoni, pod krzakami bzu w ogrodzie, a najchętniej pod deskami, pod podłogą. Bardzo często przebywają w oborach i stajniach, gdzie doglądają inwentarza, zwłaszcza koni i zajmują się ich pielęgnowaniem, zaplataniem grzyw lub ogonów. Najczęściej niewidzialni, z dużą brodą i ubrani na czerwono. Każdy z nich ma dwie czapki na głowie: czerwoną i zieloną. Przy spotkaniu z kraśniakiem należy zerwać mu z głowy zieloną czapeczkę, wtenczas będzie on zmuszony złotem obdarzyć spotkanego człowieka. Leśne kraśnięta zwane też lelkami są pomocnikami Ciotki Borowej.
Reasumując – szukamy imienia dla kraśniaka, który zadomowił się na tucholskim rynku. Tucholski Ośrodek Kultury ogłosił z tej okazji konkurs z nagrodą o wartości 300 zł.
Zasady konkursu są proste – należy:
- polubić stronę facebook Galerii BT;
- polubić i udostępnić na swoim profilu post z konkursem;
- w komentarzu pod postem napisać proponowane imię dla kraśniaka.
A to propozycja redakcji Tucholanin.pl – ponieważ kraśniak integralnie połączony jest z ławeczką (również drewnianą) proponujemy nadać skrzatowi imię ŁAWNIK.
Dodaj komentarz