Premiera „Zemsty” na X-lecie Grupy Teatralnej Masque (ZDJĘCIA)

21 lutego 2016   Tuchola     Komentarze: 1

„Bezczelna” przeróbka klasyka … i to dobra przeróbka.

Pełna sala Tucholskiego Ośrodka Kultury, na scenie aktorzy Grupy Teatralnej MASQUE działającej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Tucholi. Oczekiwania były tym większe, że „Zemsta” przygotowywana była na jubileusz istnienia grupy. To musiało być coś nadzwyczajnego. Jak zawsze adaptację przygotował Wojciech Ziółkowski. Sam powiedział, że z zacnej sztuki „Zemsta” Aleksandra Fredry zostało 20 %. Jak powiedział Grzegorz Szlanga – założyciel Studia Rapsodycznego (Chojnice): „Trzeba być bezczelnym, żeby przerabiać klasyka … należy jednak uczciwie przyznać, że przeróbka jest dobra.”

Widzowie oklaskiwali aktorów już w trakcie inscenizacji. Autor tekstu przygotował ciekawe smaczki, choćby wybierając Małpi Gaj na miejsce pojedynków. Tekst trafiał do widzów swoją trafnością, dowcipem, rysem postaci, które w tej wersji „Zemsty” stały się współczesne i, jak przystało na ten gatunek, przerysowane. Spór wiodą Prezes i Milczanowski (Prawnik). Prezes ze złotym atrybutem swojego bogactwa na szyi nienawidzi swojego sąsiada, który nad życie kocha prawo. Knuta intryga jakby fredrowska, ale jakże inaczej podana. Papkin jest tutaj Fredkiem, to na cześć autora oryginału. Jest równie beznadziejnie nieporadny i przy tym łże, jak z nut, aby zyskać uznanie. Robi to przy okazji w sposób zyskujący mu sympatię widowni. Doskonale odtworzone zostały także role podstoliny i Klary. Wyraziste i doskonale odmienne. Wacław zakochany w Klarze musi się jeszcze uwolnić od miłości Podstoliny. Szczęśliwie z pomocą przychodzi Prezes, który akurat umyślił zdobyć serce Podstoliny. Jak wiemy „Zemsta” kończy się rozwiązaniem wszelkich problemów i intryg. Pogodzili się nawet robotnicy, którzy stoczyli prawdziwą bitwę przy budowanym murze. Finałem sztuk Aleksandra Fredry zwykle był happy end. W piątek (19.02), na scenie w Tucholskim Ośrodku Kultury „Zemsta” też miała szczęśliwe zakończenie, zadbał o to Wojciech Ziółkowski.

10 lat istnienia grupy teatralnej zobowiązuje. Również władze miasta i powiatu. Trzeba przyznać, że starosta Michał Mróz i wicestarosta Zenon Poturalski przyszli przygotowani premierę „Zemsty”. Po zakończeniu spektaklu usłyszeliśmy, jak duet starostów wygłosił na dwa głosy rymowany hymn pochwalny ku czci Masque. Wręczyli również okolicznościowe medale osobom, które pracowały na sukces Masque. Wystąpiły też inne osoby. Wszyscy gratulowali jubileuszu. W imieniu jubilata Wojciech Ziółkowski i dyrektor ZSO Urszula Piotrowska wręczyli przyjaciołom pamiątkowe statuetki. Uroczystości te trwały niemal tak długo jak sama sztuka. A rodzice, krewni i przyjaciele cierpliwie czekali, aby móc pogratulować aktorom wspaniałej gry.

Grzegorz Szlanga przyznał, że w ciemno, zanim zobaczył inscenizację, zaproponował wystawienie „Zemsty” w Chojnicach. Po jej obejrzeniu wiedział, że zrobił dobrze.

Komentarze

comments

1 komentarz

Dodaj komentarz

© 2024 Tucholanin.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by WordPress | Made by: jahudesign.pl
test