Polska – Mołdawia 4:1 (ZDJĘCIA)
Mecz eliminacyjny do Mistrzostw Europy U-19 rozegrany został na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tucholi.
Spotkanie z kilku powodów mogło się podobać. Padło dużo bramek, w przeważającej większości do bramki Mołdawskiej. Już w 6 minucie piłkę w bramce mołdawskiej umieścił Oskar Zawada (na co dzień grający w niemieckim Wolfsburgu). Na kolejną bramkę musieliśmy czekać niemal do końca I połowy. W 41 minucie wynik podwyższył Bartosz Kapustka. Na przerwę Polacy schodzili z dwupunktowym prowadzeniem. W 49 minucie piłkę za linię końcową posyła Andrei Cobeţ. Po wykonaiu rzutu rożnego pechowo samobójczą bramkę podwyższającą prowadzenie naszej reprezentacji na 3:0 strzelił do własnej bramki Dorin Popovici w 49 minucie. W 60 minucie sędzia wyciągnął żółty kartonik i zapisał na nim numery dwóch graczy Ivana Urvanţeva i Bartłomiejowi Drągowskiemu – bramkarzowi kadry Polski. Jeszcze raz sędzia sięgnął po żółta kartkę w 80 minucie, otrzymał ją mołdawski napastnik Andrei Macriţchii, który faulował Adama Buksę na polu karnym. Buksa był na boisku zaledwie od 3 minut, na boisku zmienił Oskara Zawadę – strzelca pierwszej bramki. Sędzia podyktował rzut karny, który zamienił na bramkę środkowy Grzegorz Tomasiewicz. Honorowego gola dla naszych przeciwników pod koniec meczu (86 minuta) zdobył zawodnik, który na boisku grał zaledwie od 9 minut Alexandru Bejan.
Grę na takim poziomie nie często się zdarza oglądać w Tucholi. Przez niemal cały mecz było widać przewagę naszych reprezentantów. Długimi sekwencjami biało-czerwoni nie pozwalali rywalom podejść do własnego pola karnego. Widoczna przewaga i mądra gra w defensywie okazała się skuteczną bronią na ten mecz, Polska straciła jednego gola pod koniec meczu, kiedy wygrana była już pewna. Przewagę naszego zespoły pokazują statystyki meczu, poza zdobytymi bramkami, byliśmy o niebo lepsi choćby w celnych strzałach na bramkę 12:2! To bezpośrednio przełożyło się na aktywność bramkarzy – polski zaliczył jedynie 1 obronę, zaś mołdawski robił to częściej i na 12 prób udało mu się 8 razy. W grupie 10 zajmujemy 2 miejsce po Holandii. Za nami są Mołdawia i Andora.
Kolejnym przeciwnikiem Polaków będzie Andora z którą zagramy już w sobotę (11.10) w Inowrocławiu a we wtorek (14.10) z Holandią zagramy w Grudziądzu.
W Tucholi rozegrany zostanie jeszcze jeden mecz grupy 10 – we wtorek (14.10) Mołdawia zagra z Andorą.
Dodaj komentarz