Podał się za swojego brata podczas kontroli drogowej
W Kiełpinie (gm. Tuchola) tucholscy policjanci zatrzymali do kontroli bmw. Kierujący został poproszony o okazanie dokumentów. Mężczyzna podał policjantowi prawo jazdy, z którego wynikało, że za kierownicą bmw siedzi 33-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Ponieważ pojazd nie był wyposażony w gaśnicę, za to wykroczenie funkcjonariusze nałożyli na kierującego mandat, który ten przyjął i podpisał. Kiedy w budynku komendy policjant przyjrzał się podpisowi złożonemu na mandacie, jego podejrzenie wzbudziło napisanie pierwszej litery imienia. Funkcjonariusze ustalili, że kontrolowany mężczyzna ma brata i prawdopodobnie podczas kontroli posłużył się jego dokumentem, jednak podpisując mandat „zapomniał się” i rozpoczął pisanie swojego imienia. Jeszcze tego samego dnia, na terenie Gostycyna, funkcjonariusze po raz drugi zatrzymali pojazd bmw do kontroli. Tym razem za kierownicą samochodu siedziała inna osoba, a pasażerem był znany z wcześniejszej kontroli mężczyzna. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. Mężczyzna przyznał się, że podczas kontroli drogowej w Kiełpinie dał mundurowym dokument swojego starszego brata.
31-latek został już przesłuchany w charakterze podejrzanego i usłyszał zarzuty z kodeksu karnego. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył tym, że chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za jazdę bez prawa jazdy, które wcześniej zostało mu zatrzymane.
Źródło: KPP Tuchola
Dodaj komentarz