Odpowiedzą za awantury
33-letni tucholanin niebawem w sądzie usłyszy trzy zarzuty z kodeksu wykroczeń, jego 25-letni kompan, jeden zarzut z tego samego kodeksu. Jest to skutek wtorkowych (24.02) dwóch interwencji przeprowadzonych przez tucholskich policjantów w jednym z budynków na terenie miasta.
We wtorek (24.02) wieczorem policjanci, patrolując ulice Tucholi, weszli do klatki jednego z bloków, ponieważ słychać tam było krzyki i hałasy. Na drugim piętrze budynku zastano trzech głośno zachowujących się mężczyzn. Ponieważ mężczyźni nie mieli przy sobie dowodów osobistych, funkcjonariusze sprawdzali ich tożsamość. Jeden ze sprawdzanych, 33-letni tucholanin, oprócz tego, że używał słów nieprzyzwoitych, to jeszcze kilkakrotnie podał mundurowym nieprawdziwe dane. Za te wykroczenia 33-latek odpowie w sądzie. W sądzie będzie musiał się również stawić drugi z mężczyzn, 25-letni mieszkaniec Tucholi, który odpowie za używanie słów wulgarnych. Po trzech godzinach policjanci zostali wezwani na interwencję do tego samego budynku. Tam według zgłoszenia jakiś mężczyzna miał krzyczeć i hałasować. Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który na ich widok próbował uciec. Bardzo szybko został jednak zatrzymany. Okazało się, że jest to znany z poprzedniej interwencji, 33-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Był agresywny i wulgarny, oświadczył policjantom, że „jak tylko opuści budynek komendy to wróci na miejsce interwencji i zrobi tam zadymę”. 33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje, zostanie rozliczony ze swojego zachowania. Na pewno do poprzednich zarzutów dojdzie mu jeszcze zakłócenie spokoju i porządku publicznego.
Źródło: KPP Tuchola (www.tuchola.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl)
Dodaj komentarz