Nie było takiej monografii, więc ją napisali

10 października 2014   Imprezy  Tuchola     Komentarze: 0

1 września w Tucholi. Gdzie naprawdę rozpoczęła się wojna?

Kilka lat szukania i zbierania materiałów, pisanie wszystkiego prawie od nowa i oto jest – książka „Chojnice 1939” ukazała się na wydawniczym rynku a w czwartek (9.10) jej autorzy odwiedzili Tucholę. Spotkanie zorganizowała Miejska Biblioteka Publiczna w Tucholi. Andrzej Lorbiecki i Marcin Wałdoch z pasją opowiadali o tworzeniu książki, inspiracjach ale i wątpliwościach. Kilkukrotnie Andrzej Lorbiecki „”ugryzł się w język”, żeby nie zdradzać zebranym zbyt dużo i ostatecznie odsyłał do książki. Co jasne gros czasu poświęcili panowie Tucholi, która również pojawia się w ich tomie. Ciekawie opowiadali o historii szarży pod Krojantami, zaproszonych na tę bitwę dziennikarzach z USA i Włoch i późniejszym filmie propagandowym, który miał tę bitwę udawać. Andrzej Lorbiecki zdradził rąbek tajemnicy dlaczego uważa, że II wojna światowa rozpoczęła się w Chojnicach. Wszystko za sprawą rozkładów jazdy pociągów. Jak wiadomo, w tamtych czasach według przyjazdów i odjazdów pociągów można było zegarki regulować. Po szczegóły autor odesłał jednak do książki.

Goście opowiedzieli, a w zasadzie zachęcili do zgłębienia tajemnicy tzw. mostu Guderiana, który Polacy zbudowali tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej w okolicach Sokola-Kuźnicy. Wycofujące się przez ten most wojska polskie nie były w stanie go wysadzić i dlatego dywizja pancerna Guderiana mogła się przez ten most przeprawić, która następnie ruszyła w kierunku Świecia. To był niewątpliwie zwrotny punkt bitwy o Bory Tucholskie, który w znacznym stopniu przyczynił się do szybkiej klęski Armii „Pomorze”.

Po spotkaniu autorzy książki „Chojnice 1939” rozdawali autografy i dedykacje. Marcin Wałdoch zażartował czy to ma być dla nas zachęta do napisania książki „Tuchola 1939”?

Komentarze

comments

Dodaj komentarz

© 2024 Tucholanin.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by WordPress | Made by: jahudesign.pl
test