Jedna z tysiąca, która z uśmiechem wychyliła puchar z sokiem z cytryn (ZDJĘCIA))
Halina Janowska – Giłka Kawalerem Orderu Uśmiechu.
Przyznają go dzieci, dzieci wymyśliły formułę wręczania, warunki do spełnienia przez przyszłego kawalera, między innymi słynne picie szklanki soku z cytryn i uśmiech zaraz potem. Gdyby uśmiechu zabrakło order należy odebrać.
Uroczystość wręczenia orderu w Tucholi wypełniła salę w Tucholskim Ośrodku Kultury po brzegi. Były dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Tucholi, które złożyły wniosek o przyznanie tego odznaczenia Halinie Janowskiej – Giłce. Byli też przyjaciele, wśród nich Zbigniew Wodecki i Robert Janowski. Z gratulacjami przybyli też parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych, szkół i wielka rzesza znajomych.
Laudację w imieniu uczniów „jedynki” wygłosił dyrektor szkoły Roman Tyrański. Podkreślił zasługi laureatki dla szkoły nie szczędząc słów uznania i wdzięczności za wszelką pomoc. „Nigdy nie słyszałem nie teraz, później – opowiadał dyrektor – zawsze można liczyć na pomoc ze strony Halinki”.
O oprawę artystyczną zadbali uczniowie wymienianej już „jedynki”, wśród nich zespół „Wiolinki”.
Ceremonii wręczenia Orderu przewodniczył Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu Marek Michalak, jednocześnie najmłodszy Kawaler Orderu i rzecznik praw dziecka. W asyście dwóch innych Kawalerów Orderu Uśmiechu przeprowadził procedurę, którą przechodzą wszyscy kandydaci od początku jej istnienia.
Kanclerz stanął na scenie, po swojej prawej stronie miał Herolda, który trzymał włócznię z uśmiechniętym słońcem (symbolem Orderu). Z drugiej strony stała uczennica z tacą, na której leżał order, legitymacja i róża. Na dany znak rozpoczęcia ceremonii Herold uderzył po trzykroć drzewcem o podłogę i zawołał donośnie: „Słuchajcie ! Słuchajcie! Słuchajcie!”
Kanclerz zapytał: „Czy przybyła tu Halina Janowska – Giłka?”
„Jestem” – odpowiedziała Halina Janowska – Giłka.
Laureatkę wprowadziła na scenę uczennica.
Kanclerz następnie wypowiedział formułę: „W imieniu dzieci Międzynarodowa Kapituła Orderu Uśmiechu postanowiła nadać Ci najsłoneczniejsze z odznaczeń” i przypiął order.
Następnie odbyło się pasowanie: „Pasuję Cię Halino Janowska – Giłka (uderzył różą po lewym ramieniu) na Kawalera Orderu Uśmiechu i żądam, abyś na przekór wiatrom i burzom był zawsze pogodna i radość dzieciom przynosiła”.
Po czym podczaszy (uczennica) wniosła na tacy puchar i cytryny i zwróciła się do widowni: „W pucharze kwaśna cytryna. Sprawdzimy, jak sobie poczyna Kawaler Orderu Uśmiechu”.
Dzieci wycisnęły do pucharu sok z cytryn i podały laureatce. Kanclerz zastrzegł, że jeżeli laureat nie uśmiechnie się po wypiciu soku ma prawo order odebrać. Nic takiego się nie stało, Halina Janowska – Giłka z uśmiechem opróżniła puchar do dna.
Po oficjalnej uroczystości wręczenia Orderu ustawiła się długa kolejka chętnych do złożenia gratulacji nowego Kawalerowi Orderu.
Dla wszystkich dzieci przybyłych na uroczystość wystąpili artyści z Bydgoszczy z programem piosenek z „Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy. Oczywiście nowoupieczony Kawaler Orderu Uśmiechu (czy jak powiedzieli niektórzy Panna Orderu Uśmiechu) również dała się zaprosić dzieciom do barwnego korowodu.
Dodaj komentarz