Nie taka „Zapomniana Stacja” (ZDJĘCIA, WIDEO)
Festyn Kolejarski w Pruszczu Bagienicy
Dobrze, że są pasjonaci. Dobrze, że chce im się chcieć. Dobrze, że zainteresowali się „Zapomnianą Stacją” kolejową Pruszcz Bagienica. Raz do roku stacja odżywa, wskrzeszana przez grupę ludzi, którzy desperacko walczą o przywrócenie jej na mapę połączeń kolejowych, przywrócenie dawnego blasku budynkom niegdyś tętniącym życiem. Na razie udaje się organizować festyn kolejarski, podczas którego byli kolejarze oprowadzają chętnych po opustoszałych budynkach kolejowych. To prawdziwe miasteczko z budynkami mieszkalnymi, pralnią, maglem, ogródkami i lokomotywownią, nastawnią, olejarnią, wieżą ciśnień. Ta ostatnia ogrodzona biało-czerwoną taśmą grozi zawaleniem, o czym informuje stosowana tabliczka.
Festyn to zabawa, okazja do spędzenia ciekawego popołudnia choćby biorą udział w wyścigach drezyn. Sprawa jednak idzie o zgoła coś poważniejszego. Niedopuszczenie, żeby pozostałe budynki podzieliły los wieży ciśnień, zagospodarowanie terenu stacji i niedopuszczenie do dalszego niszczenia tego co jest świadkiem przeszłości i może stanowić doskonałą lekcję historii.
Dodaj komentarz