@#$%^&* czyli Polski Dzień Bez Przekleństw

17 grudnia 2012   Aktualności     Komentarze: 0

Dzisiaj (17.12) obchodzimy Polski Dzień Bez Przekleństw. Wiele osób nie wyobraża sobie ekspresyjnego wyrażania swojego stanu emocjonalnego bez użycia uznanych za niecenzuralne słów. Ubolewają nad tym znawcy języka polskiego, wskazując, że nadmiar wulgaryzmów w codziennym użytku prowadzą do zubożenia języka polskiego.A że społeczne przyzwolenie staje się coraz bardziej pobłażliwe – klniemy jako naród na potęgę. Co więcej, niektórych duma rozpiera, bo nasze polskie brzmią zdecydowanie lepiej, mocniej, dosadniej niż te niemieckie czy francuskie. Co więcej, rośnie liczba przekleństw zapożyczanych, ze zrozumieniem lub bez, z języka angielskiego. Niewinne WTF nagminnie używane przez młodzież we wszelkiego rodzaju komunikatorach czy portalach społecznościowych i forach internetowych to właśnie zakamuflowane zapożyczenie z języka angielskiego krwiste przekleństwo, bez którego nie obędzie żaden „przyzwoity” film akcji. Co do filmów, one również mają swój wkład w wysoką zawartość wulgaryzmów w potocznym języku w naszym kraju. Za upowszechnienie i przyzwolenie na używanie niecenzuralnych słów możemy także podziękować politykom, którzy nie stronią od nich, bez względu na przynależność do partii. Jak trudno nam obejść się bez przeklinania, można sprawdzić dzisiaj, próbując trudy dnia znieść dzielnie nie wyzywając na kierowcę jadącego przed nami: „jak jedziesz ty …”, nie unosząc się gdy nasz pociąg czy autobus się spóźnia: „i tak jest panie, codziennie, ja nie wiem co bym zrobił temu … co kieruje tym pociągiem”, irytując się na sąsiada, którego pies wyje od godziny: „ten … nigdy nie powinien mieć psa!” itd. Łatwe? Spróbuj dzisiaj w Dzień Bez Przekleństw.

Na koniec obejrzyjcie, jak niegdyś w PRL-u próbowano poradzić sobie z tym problemem i dlaczego to się nie udało „motyla noga”.

 

Komentarze

comments

Dodaj komentarz

© 2024 Tucholanin.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by WordPress | Made by: jahudesign.pl
test