Oszuści z fantazją – sprawdź ich pomysły
Wśród zgłoszeń jakie odnotowują na co dzień policjanci niestety nadal zdarzają się oszustwa. Metody są naprawdę bardzo różne. Sprawcy podają się za pracowników rozmaitych instytucji, próbują namówić nas na kupno sprzętu po rewelacyjnie niskiej cenie czy zawrzeć intratną umowę dzięki, której zrobimy „interes życia”.
Niestety bardzo często ofiarami przestępców są osoby starsze. Sprawcy czyhają na ich życiowe oszczędności i wyłudzają je w popularny ostatnio sposób na tzw. „wnuczka”. Bazują na emocjach opowiadając najczęściej, że zdarzył się wypadek i potrzebne są pieniądze.
Ostatnio jednak policjanci z komisariatu Bydgoszcz Śródmieście odnotowali zupełnie inny przypadek.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (14.05) na jednej z ulic Bydgoszczy Idącą chodnikiem 81 – latkę zaczepiła kobieta. Zapytała starszą panią czy wie gdzie jest szpital im. Biziela i czy to daleko. Z tej racji, że był on oddalony o kilka kilometrów, kobieta zapytała czy nie zechciałaby wsiąść do samochodu, aby pokazać drogę. Po czym kierowca miał ją odwieźć z powrotem. W czasie jazdy przypadkowa kobieta telefonicznie skontaktowała się rzekomo z lekarzem, którego zapytała o stan zdrowia poszkodowanych w wypadku drogowym. Z rozmowy wynikało, że brała w nim udział również jej córka. Okazało się, że wynik badania dziecka będzie znany za 40 minut, dlatego zaproponowano starszej pani powrót do domu. Po drodze kobieta opowiadała o swoim życiu w Niemczech, pracy i rodzinie. Poprosiła też 81 – latkę, aby ta przechowała na 2 lub 3 godziny teczkę z dokumentami, po czym obie poszły do mieszkania starszej pani. Gdy były już w środku, do jak się później okazało oszustki, zadzwonił rzekomo lekarz, który tym razem powiedział, że dziewczynka wymaga natychmiastowej operacji, a z tej racji, że nie posiada ubezpieczenia potrzebna jest kwota 3000zł. Kobieta udając, że nie rozumie co mówi medyk przekazała telefon starszej pani. Wtedy lekarz zrelacjonował 81-latce sytuację i zaproponował, że pożyczy 500 zł., ale pozostawała jeszcze kwestia pozostałej kwoty. Starsza pani obiecała więc, że zorganizuje pieniądze. Tak też się stało. Na nieszczęście miała 2500 tys. zł. w mieszkaniu, które „pożyczyła” obcej kobiecie.
Wtedy po nieznanej parze oszustów ślad zaginął. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności i ustalają kto w tak perfidny sposób potraktował 81 – latkę.
Policjanci cały czas apelują nie dajmy się zwieść oszustom! Starajmy się unikać kontaktów z obcymi osobami. Nie wpuszczajmy ich do naszych mieszkań, a co najważniejsze nie przekazujmy żadnej gotówki. Weryfikujmy informacje, które opowiadają nam przypadkowo napotkane osoby powołujące się na rzekome znajomości z naszymi bliskimi.
Jeżeli podejrzewamy, że ktoś próbuje nas oszukać natychmiast dzwońmy na Policję, na bezpłatne numery 997 i 112.
Policjanci natychmiast podejmą odpowiednie działania i pomogą rozwiązać sytuację. Nie ponosimy żadnych konsekwencji, nawet jeżeli okaże się, że telefon od rzekomego wnuczka nie był próbą oszustwa!
Na szczęście oszuści nie pozostają bezkarni. Policjanci z różnych województw co jakiś czas zatrzymują sprawców tego typu przestępstw. Tak było chociażby i w naszym regionie, kiedy na początku lutego kryminalni z komendy miejskiej w Toruniu i komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy rozpracowali szajkę działającą metodą „na wnuczka”. Policjanci udowodnili trzem sprawcom po kilka oszustw i tyleż samo usiłowań, bo potencjalni pokrzywdzeni nie dali się zwieść. Dwaj z nich decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Wszystkim może grozić do 8 lat więzienia.
Pamiętajmy zatem ostrożność, czujność i metoda ograniczonego zaufania pozwolą nam uniknąć problemów i nie stać się kolejną ofiarą oszusta!
Źródło: KPP Tuchola (www.tuchola.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl)
Dodaj komentarz