(Niezbyt) Solidarni z Ukrainą (ZDJĘCIA)
Premier Donald Tusk i wielu innych polityków namawiało do zapalenia w piątek (21.02) wieczorem o 20.00 świeczek w oknie na znak solidarności z narodem ukraińskim. Niewiele jednak światełek paliło się w oknach tucholskich domów. Powodów może być wiele. Sama akacja była źle nagłośniona. Może gdyby nie politycy namawiali do tego społeczeństwo, a na przykład działacze społeczni, celebryci oddźwięk byłby większy. Możliwe, że większość uznał ten gest za pusty i nic nie znaczący. Może wcale nie współczujemy sąsiadom sytuacji, w jakiej się znaleźli i to z różnych powodów. Sami przechodziliśmy niedawno podobne doświadczenia, a teraz nawet nie potrafimy mówić o tamtych wydarzeniach jednym głosem. Czujemy, że pamięć o nich zawłaszczyli politycy czyniąc z nich swój oręż w walce władzę. A może przez wzgląd na łączącą się historię naszych narodów nie chcemy solidaryzować się z Ukrainą. Może dość mamy pustych gestów, salonowych rozmów o życiu zwykłych obywateli, współczucia na pokaz i decydowania o naszym życiu wbrew naszej woli. Może na znak protestu i sprzeciwu wobec polityków wszelkiej proweniencji mówimy na wszelki wypadek NIE ich inicjatywom choćby były jak najbardziej słuszne.
red.
Dodaj komentarz