Mistrzowie pochodzą z Tucholi (ZDJĘCIA)
Wywalczyli pierwszy tytuł mistrzowski dla Tucholi i województwa kujawsko-pomorskiego.
Aro jest jednym z 930 psów służących w polskiej policji. Wygrywając ogólnopolskie zawody zasłużył na tytuł najlepszego psa patrolowo-tropiącego w kraju. Ten sukces poprzedziły inne, m.in. na zawodach wojewódzkich. Trofea znajdują się w Komendzie Powiatowej Policji w Tucholi. Służbę rozpoczął w 20011 roku. Od początku jego przewodnikiem jest sierż. szt. Tomasz Kozielecki, który nie kryje dumy ze swego podopiecznego. Przez skromność nie wspomina o swoim ogromnym wkładzie w te zwycięstwa. Zaczęło się od szkolenia w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Tam się poznali, a właściwie tam swojego przyszłego podopiecznego wypatrzył sierż. szt. Tomasz Kozielecki. Sam zgłosił chęć pełnienia służby z psem patrolowo-toropiącym. W trakcie półrocznego kursu funkcjonariusze biorą udział w zajęciach z zakresu m.in.: tresury psów, znajomości ich anatomii, właściwego odżywiania, pierwszej pomocy oraz aspektów prawnych. Kurs kończy się egzaminem, w którym przewodnik musi zrealizować określone zadania wspólnie ze swoim czworonożnym przyjacielem.
7 lat wspólnej służby to dużo. W przyszłym roku Aro przechodzi na w pełni zasłużoną emeryturę. Lista osiągnięć jest długa. Pierwszym egzaminem dla pary funkcjonariuszy były Wojewódzkie Eliminacje do Kynologicznych Mistrzostw Policji organizowanej w 2014 roku przez KWP w Bydgoszczy. Podczas tych zmagań zajęli I miejsce i reprezentowali nasze województwo w zawodach krajowych, gdzie uplasowali się ostatecznie na IV miejscu w kategorii drużynowej.
Ponownie wystartowali w 2016 roku (zawody dla psów patrolowo-tropiących odbywają się co 2 lata). Tym razem, na szczeblu wojewódzkim zajęli II miejsce. Ta lokata umożliwiła im wziąć ponownie udział w zawodach krajowych, gdzie drużynowo zdobyli tytuł mistrza, a indywidualnie v-ce mistrza.
W tym roku tucholska para nie dała szans rywalom. Na etapie wojewódzkim, zajmując II miejsce, ponownie zakwalifikowali się na zawody krajowe. Podczas XVIII Kynologicznych Mistrzostw Policji w Sułkowicach w kategorii indywidualnej zdobyli upragniony tytuł mistrza. Natomiast w kategorii drużynowej nasza reprezentacja uplasowała się na III miejscu.
Za licznymi sukcesami kryje się codzienna praca, nieustanne szkolenie, powtarzanie komend, układani psa. Te elementy są niezwykle ważne, ale śmiało można powiedzieć, że nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie więź łącząca tę parę. Sierż. szt. Tomasz Kozielecki nie ukrywa, że psy są jego pasją. Pracę z Aro łączy więc z pasją. Ma ogromną widzę kynologiczną. Podczas spotkania zaprezentował część umiejętności podopiecznego. To nie tylko reagowanie na komendy, ale i odporność na huk, hałas, drażnienie psa, czyli wszystko z czym może się spotkać podczas służby.
W 2012 Aro brał udział w EURO, zabezpieczał Mistrzostwa. Sierż. Kozieniecki wspomina jednak inny mecz, w Bydgoszczy zabezpieczali mecz Zawiszy. Kilku funkcjonariuszy z psami otoczyła grupa kilkudziesięciu kiboli. Byli gotowi zaatakować policjantów. Odstąpili dopiero, gdy przewodnicy zdjęli kagańce swoim podopiecznym. Kibole nie chcieli ryzykować pogryzienia przez groźnie wyglądające psy.
Aro ma też sukcesy w tropieniu. Pomagał odnaleźć sprawców włamań.
Za rok Aro przechodzi na emeryturę. Sierż. szt. Tomasz Kozielecki już zapowiedział, że nie chce się rozstawać z podopiecznym. Skorzysta z prawa zaopiekowania się Aro po skończeniu przez niego służby. Zadeklarował też, że będzie chciał pełnić dalej służbę z nowym psem.
Dodaj komentarz