Jubileusz el-muzyki w Cekcynie (ZDJĘCIA)

Cekcyn Electronic Music Festival po raz dziesiąty.

Po raz dziesiąty nad Wielkim Jeziorem Cekcyńskim rozbrzmiewała muzyka elektroniczna. Po raz pierwszy ten gatunek muzyki można było usłyszeć w 2006 roku. Przez te 10 lat wiele się wydarzyło. Festiwal zmienił nazwę z The Days of Electronic Music Festival na Cekcyn Electronic Music Festival. Wystąpiły gwiazdy: Marek Biliński – guru polskiej muzyki elektronicznej (wielokrotnie zasiadał później w jury konkursu dla młodych twórców, który towarzyszy festiwalowi). Muzycy goszczący w lipcu w Cekcynie, pojawili się 2013 roku, grając ponad 14-godzinny koncert. Wpływy z niego zostały przekazane na rzecz rodziny, która ucierpiała podczas ogromnej wichury w tamtym roku. W 2013 roku festiwalowe granie, z uwaga na silny wiatr, trzeba było przenieść do Gminnego Ośrodka Kultury. Rok później, jednorazowo, Festiwal gościł w Amfiteatrze. Przed rokiem organizatorom udało się zaprosić zespół Kombi z legendą Sławomirem Łosowskim. Po drodze na festiwalowej scenie pojawił się też członek niemieckiej formacji Kraftwerk.

W tym roku twórcy Festivalu poszli krok dalej i zaprosili do współpracy DJ-ów. Chcieli pokazać, że muzyka grana w dyskotekach, klubach ma swój rodowód właśnie w el-muzyce. Jak ze sceny powiedział Marcin Chmara (twórca festiwalu, członek Electronic Revival) – będą tacy, którym się to spodoba i tacy, którzy będą niezadowoleni. Sami też popróbowali – zaproponowali kilka swoich kompozycji, które nawiązywały do muzyki klubowej. Jak można było zauważyć publiczność bawiła się świetnie.

Pogoda dopisała. Nie padał deszcz, nie było wiatru. Muzycy przygotowali ciekawe sety muzyczne. Opuszczając plażę, wszyscy życzyli sobie spotkania się podczas 11 edycji Festivalu.

Więcej zdjęć znajdziesz TUTAJ.

Komentarze

comments