I pomyśleć, że wystarczyło 30 wieszaków i plakaty

29 października 2020   Cekcyn  Gostycyn  Kęsowo  Lubiewo  Śliwice  Tuchola     Komentarze: 0

Czyli tucholanki też się wkurzyły. Nie pojechały do Bydgoszczy protestować ale też nie usiedziały spokojnie przez laptopem.

W Tucholi odbyły się już dwa marsze protestacyjne, w poniedziałek (26.10) i środę (28.10). Ulicami naszego miast przeszły nie kobiety i dziewczyny wspierane przez mężczyzn i chłopaków. Jak w całym kraju pojawiły się hasła o prawie do wyboru, bardziej zaangażowane politycznie uczestniczki dały upust swojemu niezadowoleniu ze sposobu rządzenia naszym krajem przez Prawo i Sprawiedliwość. Nie był ani grzecznie ani cicho, bo jak wykrzyczały „grzeczne już byłyśmy”.

W czwartek (29.10) marsz odbył się o godz. 16.00 w Bysławiu. W piątek (30.10) powróci do Tucholi i o 19.00 wystartuje z tucholskiego rynku Czarny Marsz (zobacz relację z marszu 26.10).

Zanim jednak rozpoczęły się uliczne demonstracje, dwie młode kobiety zapaliły tę małą iskrę właśnie w Tucholi. To było wyjście poza wirtualną rzeczywistość mediów społecznościowych. Przeczytajcie ich relację.

W dniu wyroku Trybunału czułyśmy gniew i bezsilność. Nasze prawa zostały pogwałcone. Nasza koleżanka Wiktoria rzuciła hasło – idę na Poznań rozwieszać wieszaki. Zamiast tego poszła jednak na protest. My z Julią chciałyśmy wybrać się na manifestację do Bydgoszczy, ale niepewność spowodowana pandemią zwyciężyła. Przyznam szczerze – było mi wstyd. Solidaryzowałyśmy się w mediach społecznościowych, ale to było za mało. Dlaczego Tuchola milczy? – zadawałyśmy sobie pytanie. W pewnym momencie stwierdziłam „dosyć tego” i odezwałam się do Julii. Nasz cel był prosty – przerwać milczenie. Wieszak symbolizujący walkę w sprawie aborcji i plakaty wydały nam się właściwą formą. Nieco zestresowane, po zmroku ruszyłyśmy na miasto. Za cel obrałyśmy sobie słupy do ogłoszeń, ławki i płoty w widocznych miejscach. Splot pewnych okoliczności sprawił, że o naszej akcji dowiedział się „Tygodnik Tucholski” i udało się nagłośnić sprawę. Zupełnie tego nie planowałyśmy, to była spontaniczna akcja mająca na celu przerwanie milczenia i pokazanie naszej solidarności z innymi kobietami. Dzisiaj wypowiadamy się na łamach Tucholanin.pl. Dzięki ogromnemu wsparciu, które uzyskałyśmy udało się nagłośnić sprawę i do skutku doszedł marsz w Tucholi. Jesteśmy z tego ogromnie dumne. Same, tym razem bardziej odważne, reprezentowałyśmy nasze miasto w Bydgoszczy. O co walczymy? O to, co zostało nam odebrane – o wolność wyboru.

Asia i Julia

Teraz kobiety (i mężczyźni) organizują się na profilu PIEKŁO KOBIET TUCHOLA.

Komentarze

comments

Dodaj komentarz

© 2024 Tucholanin.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by WordPress | Made by: jahudesign.pl
test